07/06/2007 o 09:06
#12762
szczepan
Członek
Co do miejsca zamieszkania, to dwa lata temu mieszkalismy w Muszynie. Nie powiem, bo fajnie bylo, z tym, ze wpadlismy w maly konflikt z miejscowymi. Jakieś łebki nas zaczepiały, aż w końcu doszło do mordobicia. Krew sie polała. Paru z nich siedzi, policja miala juz ich na oku. Ale jakoś nie chce nam sie w tym roku tam wracać. Na szczescie teraz mieszkamy w Krynicy. Przestrzegam przed Muszyną!!! Pozdrawiam.