Re: Zmiana ustnika na lepszy….??? PROSZE o POMOC…

#12128
mactr
Członek

Cześć!

No ja sam jestem raczej średnio zaawansowany i mnie to nie zabiło :).
Podając swój przykład chciałem tylko pokazać, że można próbować eksperymentować i kombinowanie nie musi skończyć się źle. Nie twierdzę, że wszystkim się będzie fajnie grało po takiej zmianie. Ja po prostu nie zdawałem sobie za bardzo sprawy, czym może „grozić” taka przesiadka i pewnie tylko dzięki błogiej nieświadomości i nieskupianiu się na tym zagadnieniu mogłem grać, tak jak wcześniej.
Generalnie, wydaje mi się, że dobrze jest grać na możliwie największym ustniku (tzn. pogłebiać ustniki do momentu pojawiania się strat w barwie, górze itd.), bo to powoduje coś tam i wpływa na coś tam 🙂 :). Chyba napisane jest o tym u Bacha w tej ulotce.

Do założyciela tego porywającego tematu :):
Jeśli ustnik Ci „leży” dobrze na wargach, ale czujesz, że przy ogólnym dobrym rozwoju trąbkowym, kiedy powietrze „is moving and vibrating” 🙂 coś Cię jednak hamuje, to popróbuj tylko z głębokością.
Jeśli Ci ustnik nie leży, ale masz z niego niezły wypierd to skup się na średnicy kielicha. U mnie zmiana na 1C naturalnie częściowo wyeliminowała ten drugi problem – być może jakoś tam osłabiło mi to górę, której i tak nie miałem :).
Jeśli miałbyś zmienić tylko głębokość, to sądzę, że nie zrobisz sobie wielkiej krzywdy, po prostu będziesz musiał ładować więcej powietrza; gorzej byłoby ze zmienianiem średnicy kielicha, tak ja myślę.

Cholera, w ogóle się na tym nie znamy, a widzę, że wszyscy się dzisiaj nudzą, więc głupoty opowiadamy, hehe.

U Was też taka ładna pogoda dzisiaj była? 🙂

Pozdrawiam!

Uwaga: Przeglądając stronę akceptujesz naszą Politykę Prywatności BRASSerwis.pl 2001 - 2022 Wszystkie prawa zastrzeżone.

lub

Zaloguj się używając swojego loginu i hasła

Nie pamiętasz hasła ?