11/07/2006 o 11:07
#11026
Debosch
Członek
Ja również nad tym ubolewam.
Wystawcie sobie:
jest piękny weekend, jade sobie na koncert na Starówke, a pod kolumną co? No banda tańczących „indian”. Plemie całe się zleciało i tańczą w tych śmiesznych ubrankach. Ci tańczący to jeszcze nie są najgorsi – przynajmniej nie udają że grają jak reszta z „fujarkami”.
Cyrk robią i festyn!
A obok gra pięknie kwartet akordeonowy, chłopaki wymiatają aż miło posłuchać…
Tylko im przebierańcy interes psują :/
Może jak Marcinkiewicz będzie prezydentem to coś zmieni 😉