02/02/2006 o 16:02
#10961
Piotrek
Członek
Ja np jestem w czwartej klasie podstawowej(popołudniowej),ale jak byłem w trzeciej i drugiej klasie to ćwiczyłem jak wściekły(byłem jeszcze głupi).Ale dało to wielkie skutki;rok temu przerobiłem karnawał wenecki koncert es-dur haydna i es-dur hummela.Muzycznie te kawałki mi wychodzą dość dobrze,ze względu na częsty kontakt z krytykiem muzycznym. Z formą i skalą dość nieźle,walczę o jej utrzymanie,chciałbym wrócić do dawnego trybu.Koniec tej przechwalki,miałem w październiku kompletny kryzys;dzwięk się zrobił badziewiasty,podwójne staccato w ogóle się nie odzywało,jakoś z tego wyszedłem.Moim celem jest ukończenie wydziału Jazzu i muzyki rozrywkowej w katowicach,mam nadzieje,że mi się uda.Pozdrawiam