10/02/2006 o 18:02
#10951
Jazzik
Członek
Przychodzi facet do lekarza i mowi:
– Panie doktorze. Mam bardzo powazny problem, od tygodnia nie udalo mi sie… hmmm… jakby to powiedziec… oddac kalu.
– Spokojnie, zaraz cos poradzimy. Prosze sie rozebrac.
Lekarz przbadal faceta na wszystkie strony i nic nie znalazl.
– Hmmm… a moze problem jest natury psychologicznej. Prosze mi powiedziec, czym sie pan zajmuje.- Powiedzial lekarz.
– Panie doktorze, jestem muzykiem.- Z nieurkywana duma powiedzial facet.
– Taaak.- Powiedzial lekarz.- A jaki rodzaj muzyki pan gra.
– Mamy z kolegami zespol jazzowy.
Na co lekarz odpowiedzial:
– To masz pan 10 pln i idz pan cos zjesc!