01/07/2006 o 19:07
#10847
filip
Członek
Wpadak miałem już wiele za sobą 😉 Najnowsza i chyba największa zdarzyła sie na moim ostatnim egzaminie kiedy miałem do zagrania efektowne zakończenie z fortepianem i w krytycznym momencie rozjechał mi się puzon (czara wylądowała mi na ramieniu). Starałem się jakoś ratować sytuację, dograłem utwór do końca, ale jeszcze w trakcie grania widziałem jak komisja chichocze 😉 Naszczęście poza tym egzamin poszedł mi bardzo dobrze i dostałem piątkę, ale od teraz zawsze staram się upewnić że dobrze złożyłem instrument 😉